RPG <3

Kto nie kocha RPG?!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2018-05-12 16:44:25

Michaś
Moloch
Dołączył: 2017-10-26
Liczba postów: 11
WindowsChrome 65.0.3325.181

Dayne

Pomiędzy innymi myszami, Dayne wyróżniał się swoją aparycją. Przywykł do bycia gnębionym. Zwłaszcza przez Serrę, córkę miejscowego krawca. Nigdy przez to nie miał przyjaciół, co spowodowało u niego trochę problemów z interakcjami międzymysimi. Żeby "przetrwać" musiał być zaradniejszy od swoich rówieśników. Rozwijał się w zielarstwie oraz pomagał swojej matce, Sylvi, w lecznicy oraz u ojca w warzelni. Często wybierał się z matką na szlak w poszukiwaniu ziół, po czym zaczął robić to sam. Sprawiło to, że był typem samotnika, ale mu to nie przeszkadzało. Lubił podglądać szkutników przy pracy w porcie, często z nimi na ten temat rozmawiając. Przez pewien czas zastanawiał się nad przyszłością związaną z tym cechem lecz natłok pracy u obu rodziców mu w tym przeszkodził.


Rodzice ślubowali zapewnić mu godną przyszłość. Dayne wyróżniał się zapałem i pokazał potencjał na dobrego medyka. Matka często proponuje mu przejęcie lecznicy, lecz za każdym razem odmawia. Twierdzi że statyczne życie nie jest dla niego. Często słyszał od ludzi jak niebezpiecznie potrafi być za terenami miasta, lecz rodzice nauczyli go widzieć piękno lasów i pól. Lubił się wymknąć z domu i na podstawie tego co wypatrzył u straży, wystrugał sobie prosty łuk. Często wychodząc by pozbierać zioła, ćwiczył strzelectwo, polując na mniejsze insekty.

Pewnego dnia, po kilku godzinach zorientował się że zaszedł dalej niż powinien, podczas powrotu z traktu w jego stronę zaczęła biec jaszczurka. Mimo szczerej chęci ucieczki, młoda mysz dobyła broni, skutecznie zwalczając wroga. Gdy tylko się odwrócił ujrzał własnego ojca, który przybył znaleść syna. Widząc swojego syna z bronią w ręku, po powrocie do domu podjął się poważnej rozmowy. Widząc jego zapał oraz odwagę i znając jego chęć niesienia pomocy, zaproponował mu wcielenie się do Mysiej Straży. Po tygodniach namyśleń, Dayne zgodził się. Dowiedział się również że w tym samym czasie do straży zaciągnęła się Serra, która lubiła go dręczyć za młodu. Tylko z tego nie udało jej się wyrosnąć. Od tego czasu zaczęli ze sobą rywalizować, Serra raz podczas treningu "przypadkowo" zrzuciła na Dayne'a beczki z wodą, po czym pomagając mu wstać stwierdziła że szczurów nie przyjmują do straży po czym stanęła na ogon. Widział to jeden z mentorów po czym została oddalona od treningu. Co jakiś czas zdarzają się "niefortunne przypadki" przy których akurat pojawia się Serra. Prędzej czy później dojdzie do nieszczęścia więc młoda mysz traktuje dziewczynę jako tymczasowego wroga. Dayne sprawnie przystąpił do treningu z chęcią niesienia pomocy oraz zdobycia szacunku, nie zważając na innych.

Już w samym Lockhaven poznał Fultona, który jako starszy kolega, podpatrywał młokosa podczas treningu co jakiś czas rzucając dobre rady. Zwrócił on także uwagę na to, jak nieźle młoda mysz radzi sobie z opatrunkami, zainteresował się tym tematem. Wymiana zainteresowań szybko przerodziła się w przyjaźń, na której korzystają obie myszy. Jak się później okazało, Fulton jest starszym bratem Serry, na szczęście z zupełnie odmiennym podejściem do Dayne'a. Zapoznał go on również z medykiem polowym z Mysiej Straży, Cedrikiem, który również pokazał mu to i owo, zapewniając że zawsze znajdzie u niego miejsce.

Szczęśliwy po nabyciu nowych wartościowych znajomości został Tenderpaw'em(?) myszy imieniem Blake oraz właśnie szykuje się do odbycia swojej pierwszej większej wyprawy.
A było to tak...


3a64e2812dd5ba1c3adf43a1214d2bfb.jpg

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
jaruha - sizeruhui - kaszanarp - nop - stangoldlakeurp