RPG <3

Kto nie kocha RPG?!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2018-05-02 11:56:24

Bartuś
Użytkownik
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 42
WindowsChrome 65.0.3325.181

Kampania: Melodyjna Uczta! Sesja 13/14

1. Vir'ath atakuje Colemna we śnie zatrutym chropowatym sztyletem, Colemn walczy lecz atakujący ucieka przez okno, na szczęście refleks Balasara pozwala wykończyć niedoszłego skrytobójce. Gdy Vir'ath powrócił po krótkiej wymianie ostrych słów dowiadujemy się, że był to podrabianiec.

1a. Burmistrz Secomber prosi Melodyją Ucztę (jako najlepszą gildię w mieście, ofc) by byli jego osobistą eskortą na negocjacjach z Calimshańskimi. kupcami odnośnie traktu, które odbędą się w Wrotach Baldura.

3. Dzięki magii Balasara teleportujemy się do Wrót Baldura. W wolnych chwilach trafiamy to księgarni i spotykamy Falrina wybierającego się w jakąś podróż.

4. Seria morderstw Calimshańskich kupców rozpoczęta od morderstwa Namira i skazanie na śmieć niewinnego człowieka prowadzi ostatecznie do oskarżenia (podobno widzianego na miejscu zbrodni) Vir'atha. To rozjusza naszych bohaterów, a oskarżenie rzucone z ust burmistrza przelewa czarę gniewu i Melodyjna Uczta wypowiada ochronę Graylockowi. A Vir'ath trafia do więzienia! (dam dam daaaaam) Niestety negocjacje zostały zerwane.

5. Balasar i Colemn robią co mogą by uwolnić przyjaciela, który już polubił plute kluchy. Trafiają na trop spisku/groźby w Symbijskiej ambasadzie, lecz ambasador nie chce współpracować (ze względu na bezpieczeństwo siostry choć o tym nie mówi). Udaje nam się też porozmawiać z Magiem Śledczym który powadzi śledztwo, na szczęście tak jak i my uważa, że Vir'ath jest niewinny (tym razem[wyjątkowo{nie zabił}]).

6. Po uwolnieniu Vir'atha ponownie trafiamy na Falrina, króry proponuje nam przyłączenie się do niego w wyprawie. Informujemy go, że mamy jeszcze coś do załatwienia i dogonimy go.

7. Załatwiliśmy coś i dogoniliśmy Falrina w obozie. Opowiadał nam, że szuka grobowca dziadka.

8. Kłamał. Szukał cmentarzyska smoków by wchłonąć moc tego miejsca,a wszyscy jego kompani to nic innego jak diabły. Niestety dla nich, Melodyjna Uczta zjadła zęby na byciu w zasadzkach, więc i tym razem udało im się obronić i pokonać wszystkich adwersarzy z Falrinem włącznie. Oby cząstka Myrkula która w nim była również przepadła.

9. Melodyjna Uczta nie ustaje w działaniach, wyruszamy do Secomber by sprawdzić czy z siedzibą wszystko dobrze, próbujemy przycisnąć Gareta, ale zaczyna opowiadać o sojuszu gildii który mógłby rządzić miastem i jesteśmy zmuszeni załagodzić sytuację ze względu na brak dowodów. Graylock nie wrócił.

10. Siedziba się rozbudowuje się prawidłowo, nic jej nie grozi, więc portalem przenosimy się w okolice Świecowej Wieży gdzie czeka na nas Suirved. (Saservein)

11. Opowiada nam o postępach w jego badaniach nad odległą dziedziną, oraz o tym że Demon o Dziewięciu Językach chce się z nami spotkać by wymienić się za naszą widzę za informację których szukamy.

(Wtrącenie narratora) Czy  uważacie, że brzmi to niebezpiecznie? Udanie się do miejsca o którym świat nie ma pojęcia, by spotkać się z kimś kto tytułuje się otwarcie Demonem? Plan? Taktyka? Ostrożność? To nie w stylu naszych bohaterów!

12. Bez chwili zastanowienia wyruszamy do odległej dziedziny na spotkanie.

13. Okazuje się, że nie jest to proste. Colemn jest poza zasięgiem mocy Istishia. Na szczęście smocza krew płynąca w żyłach Balasara nie słabnie nawet odrobinę. Vir'ath też jest gotów.

14. Najważniejszym było nie zbaczać ze ścieżki, lecz nasi bohaterowie zobaczywszy szczurka który zwrócił na siebie ich uwagę zaufali mu i podążyli wprost do leża Cienistego Smoka... Lecz porzućcie lęk o naszych bohaterów, był z nimi Balasar który skarcił smoka swoją magią i pokonał go w mgnieniu oka. A parszywy szczur okazuje się Yuirdedem

15. Ostatecznie docieramy do Demona o Dziewięciu Językach wypytuje nas o kilka rzeczy w tym o Eterycznych Podróżników, opowiadając nam o w nagrodzie o lokalizacji ostatnich kluczy. Dwa ukryte są w już posiadanych przez nas kluczach, a ostatni ukryty w fundamentach świątyni Cyrica.

16. Powracamy z Odległej Dziedziny, opowiadamy o zdarzeniach Suirvedowi (Saserveinowi) i ruszamy do domu.

XX. Gdzieś po drodze tych szalonych przygód udaje nam się zabić Mummy Lorda i zdobyć Magiczny pręt z Pradawnego Mithrilu.

Powoli zbliżamy się to zwieńczenia tej opowieści, co dalej czeka naszych bohaterów? Czy przeżyją? A może zginą. Kto wie musimy cierpliwie czekać.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] claudebot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
discordgaming - darkplace - mojeosiedle - affffffss - yourreallife