RPG <3

Bartuś

Użytkownik

Dołączył: 2017-10-25

Liczba postów: 42

Kampania: Melodyjna Uczta! Sesja 2

Sesja 2.
MG: Paweł Nowak Gracze: Michał Nowakowski, Daniel Siwanowicz, Bartek Gotlibowski, Przemysław Pasek

1. Kolejny piękny poranek w karczmie Gareta (bez śniadania w wersji ekonomicznej!)

2. Zlecenie od tajemniczego jegomościa imieniem Colemn West chodzi o pomoc w odnalezieniu "przedmiotu" którego natury nie chce zdradzić. Umyka nam, że jest jego zwierzchnikiem jest parszywy przywódca Złotych młotów (jebać złote młoty).

3. Wyruszamy w pościg za łysymi (jednookimi) wężami.

4. Po drodze trafiamy na grupę orków i trolla otwierających kryptę. Rozbijamy orki w pył (tak, tak Colemn rozbija, bo jest OP!)

5. Decydujemy się nie otwierać sarkofagu nie dając mu śmierci.

6. Po szybkim rozwiązaniu zagadki otwiera się przed nami ścieżka do Ukrytego Targu po której wspinają się Łyse (jednookie) węże!

7. Dzięki podstępowi wymyślonemu przez Balazara rozbijamy węże i odzyskujemy diament (który kurczy się w oczach z każdą chwilą sesji )

8. Gdy docieramy do targu czujemy się jak ostatnie biedaki, ale pomimo to udaje nam się dowiedzieć, że w krypcie są zapewne jakieś ciekawe kryształy.

9. Otwieramy sarkofag, kradniemy klejnoty (wszystkie Virath!) unikamy walki z wirującymi kośćmi.

10. Gdy wracamy do Secomber okazuje się, że Brann Gryzące ostrze chce wybrać się na czarnego smoka, ale brak mu ludzi, więc z pomocą przychodzi Melodyjna Uczta!

11. Udajemy się do leża smoka, gdzie okazuje się, że są z nim dwa małe smoczątka. Choć Balasarowi wydaje się, że w okolicy musi być potężniejszy czarny smok, bo zachowanie natury w pobliżu na to wskazuje.

12. Po długiej i wymagającej walce udaje nam się pokonać smoki i udowodnić Brannowi, że mylił się co do wspaniałej Gildii Melodyjnej Uczty!